piątek, 20 lutego 2015

Jak budowaliśmy miasto marzeń i co z tego wynikło

W poprzednią sobotę, 14 lutego spotkaliśmy się w Warsztacie z dużymi i małymi budowniczymi, którzy projektowali z nami miasto marzeń.

Uczestnicy zabawy mogli się określić jako miłośnicy czworonogów, miłośnicy przyrody, sportowcy, poszukiwacze przygód, łasuchy lub technolodzy - a w wybranym obszarze tematycznym zgłosić swoje propozycje lub wręcz zbudować wymarzoną budowlę czy element infrastruktury naszego miasta.

Poniżej przedstawiamy fotogalerię podsumowującą to spotkanie. Budowniczowie wykazali się dużą kreatywnością, powstała miejska stajnia, wybieg i tor przeszkód dla psów i kotów, park wodny, bazarek warzywny, a nawet domek dla orła.

Projektanci zostawili nam także swoje propozycje na piśmie. Najwięcej głosów spłynęło od "sportowców" proponujących poprawienie infrastruktury drogowej dla rowerzystów, stworzenie większej liczby miejsc ogólnodostępnych, gdzie można byłoby uprawiać sport (np. siłownie na świeżym powietrzu), rozbudowę górki szczęśliwickiej, rewitalizację klubów sportów wodnych nad Wisłą, wprowadzenie stref wolnych od samochodów na głównych placach miasta.

Miejskie "łasuchy" zaapelowały o niezamykanie bazarków oraz o stworzenie "knajpianych" uliczek wzorem wielu miast w zachodniej Europie.

Poszukiwacze przygód zaproponowali usunięcie barier architektonicznych dla osób starszych i niepełnosprawnych oraz matek z wózkami dziecięcymi - wytyczenie szerokich wygodnych chodników i czystych wind.

 















  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz