Chcesz dowiedzieć się gdzie jest
miejsce dla rowerów w Warszawie,
i dlaczego buspasy nie są dla cyklistów...
Przyjdź do Warsztatu!
Zapraszamy na spotkanie z Łukaszem Puchalskim
Pełnomocnikiem Prezydenta m. st. Warszawy
ds. komunikacji rowerowej
Czwartek, 13 grudnia 2012r., godz.19
Pełnomocnikiem Prezydenta m. st. Warszawy
ds. komunikacji rowerowej
Czwartek, 13 grudnia 2012r., godz.19
http://www.facebook.com/events/351960791567143/
Z tymi buspasami Państwo adresują warsztaty dla przedstawicieli Paryża, Berlina i Londynu?! Może warto byłoby temat nieco umiędzynarodowić. W tamtych miastach nikt nie wie "dlaczego buspasy nie są dla cyklistów"! I co gorsza wpuszcza ruch rowerowy na nie! brrryyyyy...
OdpowiedzUsuńMiejsce dla roweru, nieważne, czy Warszawie, czy w Wygwizdowie, powinno być wszędzie. Tylko nieograniczona możliwość jazdy rowerem daje tak naprawdę wolność i uatrakcyjnia ten sposób przemieszczania się w stosunku do innych pojazdów. Tyle teorii. W praktyce trzeba dążyć, w ramach zdrowego rozsądku, do realizacji teorii. Jeśli nie na bupasie, to gdzie rowerzysta ma _bezpiecznie_ poruszać się w przypadku braku infrastruktury rowerowej? Na lewym pasie? Proponuję panu pełnomocnikowi szkolenia m.in. z wiedzy z zakresu SEWIK albo spróbować z dzieckiem jechać rowerem pomiędzy buspasem a pasem ogólnym. Oczywiście, najlepiej byłoby, gdyby wraz z buspasem była infrastruktura rowerowa. Ale nie zawsze się da i jest na to miejsce. Wysyłanie w takiej sytuacji rowerzystów na księżyc jest zamiataniem problemu pod dywan.
OdpowiedzUsuń